Rekolekcje 2 stopien 2 turnus Jaworze
2007
FAQ
Szukaj
Rejestracja
Profil
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Rekolekcje 2 stopien 2 turnus Jaworze Strona Główna
->
Święci
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Światło- Życie
----------------
Świadectwa
Słowo Boże
Notatki z Konferencji
Intencje
Liturgia
Święci
Duchowość
Zagrożenia!
Ogłoszenia
----------------
Znalazłem/ Zgubiłem
Spotknia/ Imprezy
Wydarzenia
Funny
----------------
Fotki
Wasze sugestie w sprawie forum
Różne
Muzyka
Goście
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Michał Mikołajczyk
Wysłany: Czw 12:29, 23 Sie 2007
Temat postu: Święci i zwierzęta
„Święci i zwierzęta. Cudowne i prawdziwe opowieści o zwierzętach”
Françoise Bouchard
Święty Antoni Wielki i lwy
Święty Antoni Wielki postanowił odwiedzić swego przyjaciela świętego Pawła Pustelnika. Po długiej wędrówce przez pustynię przyszedł do groty, gdzie ujrzał go na kolanach z rękami wzniesionymi ku niebu. Początkowo myślał, że się modli. Aby mu nie przeszkadzać zbliżył się cichutko i także zaczął się modlić. Kiedy jednak zauważył, że nie oddycha, zrozumiał, że jest martwy.
Był bardzo strapiony, nie znajdując żadnego narzędzia do kopania ziemi. Jakim sposobem pogrzebie przyjaciela?
– Gdybym wrócił do mej pustelni – mówił do siebie – zabrało by to zbyt wiele czasu, mieszkam przecież o trzy dni marszu!
Jednak Bóg, który zawsze czuwa nad tymi, którzy mu zaufali, wysłał mu cudowną pomoc.
Z głębi pustyni wybiegły dwa ogromne lwy z rozwianą grzywą, kierując się ku niemu. Kiedy je spostrzegł, ogarnęło go wielkie przerażenie. Lecz bardzo szybko myśl o Bogu go uspokoiła i czekał, bez lęku, na straszne zwierzęta.
O cudzie, trudny do uwierzenia! Płowe drapieżniki stają się potulne, jak jagnięta. Kierują się ku zmarłemu, jakby go poznawały, machają przed nim ogonami, kładą się u jego stóp i smutno ryczą z żalu, jakby płakały. Potem, odchodząc nieco dalej, zaczynają grzebać ziemię swymi wielkimi łapami i wykopują dół dostatecznie wielki, aby umieścić w nim ciało ludzkie.
Ukończywszy tę pracę zbliżają się do świętego Antoniego opuszczając głowy i strzygąc uszami, delikatnie liżą mu stopy i ręce, jakby w oczekiwaniu nagrody, na którą zasłużyły.
Święty zrozumiał, że przymilaniem prosiły o błogosławieństwo. Spełnił ich życzenie i dał znak ręką, aby odeszły. Posłuszne jego nakazowi, natychmiast skierowały się na pustynię.
Święty Antoni począł się modlić, aby podziękować Bogu za cud rozmyślając, że nic nie jest niemożliwe dla tego, kto ma prawdziwą wiarę.
Kotka świętej Klary miała talenty kra-wieckie: gdy zauważyła leżący na podłodze kawałek tkaniny, delikatnie przyniosła go swej pani.
Franciszek Ksawery płakał po utracie cennego krucyfiksu uniesionego przez wzburzone fale morskie, lecz oto krab-ratownik przynosi mu go w szczypcach.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Arthur Theme
Regulamin