Modlitwa w Tychach - Świadectwa!

Michał Mikołajczyk

Zachęcam do dzielenia się doświadczeniem wewnętrznym i zewnętrznym z czasu modlitwy w Tychach! Smile

Michał Mikołajczyk

Dla mnie czas tej modlitwy był doświadczeniem walki wewnętrznej, zresztą zapowiedzianej mi przez Pana w Jego słowie. Tak więc walczyłem, gdyż było to kolejne starcie z moją niemocą i grzesznością. Z zewnętrznych doświadczeń to muszę powiedzieć, że było duszno (z tego co wiem to nie tylko mi), ale radość była we mnie z powodu tylu osób przybyłych na spotkanie z Bogiem żywym. Chwała Panu!

Marcin

No jeżeli chodzi o zewnętrzne przeżycia to:
1. Zaskoczyłem się taką ilością osób (pozytywnie oczywiście)
2. Było duszno (proponuje aby otworzyć okna następnym razem)
A wewnętrzne to czułem taką "lekkość" modlitwy. Brakowało mi też takiej wspóolnotowej modlitwy. Był to czas stanięcia przed Bogiem i uświadomienia sobie tego, że Bóg tak naprawdę nie chce niczego oprócz mojej miłości i wierności. Było to ponowne zawierzenie się Jemu. Dla mnie osobiście była taka jedność modlitwy. Spotkały się dwa pokolenia Jaworzaków z przyjaciółmi i zebrał nas tam JEZUS. Za ten czas, za wspólnotę, za każdą osobę z osobna CHWAŁA PANU.

Agacik

Zewnętrznie to też mi było gorąco... Oj bardzo Smile

A wewnętrznie... bardzo potrzebowałam tej modlitwy, właśnie takiej wspólnotowej.
Znów Pan Jezus pokazał mi, że jest wielki i Jego panowanie potężne. Znów mi powiedział, ze mam się nie lękać i iść z Nim. Bo z Nim dam radę zawsze. Niezależnie od tego czy mi będzie ciężko czy łatwo. On wspiera każdego z nas, bo nas kocha niesamowicie. To właśnie uświadomiła mi ta modlitwa. Że Jezus nigdy nas nie opuści...!
I jeszcze jedno... Moja przyjaciółka, która była w Anglii niedawno przyleciała na jakiś czas do Polski. Miałam się z nią spotkać. Ale nie wiedziałam że spotkam się z nią właśnie tam, w Tychach...
Tak bardzo się cieszę, że Pan Bóg tę moją bratnią dusze posłał właśnie tam. Ciesze się, że mogła doświadczać tej mocy modlitwy, bo wiem, że też jej była bardzo potrzebna.
I CHWAŁA PANU!!! Smile

PS: JEszcze chciałam dodać, że wcale mi się nie spieszyło na tę modlitwę, kilka godzin przed miałam taką niechęć. Ale byłam Smile

... chwała Panu:)

Mateusz Motyl

Dla mnie ta modlitwa była hmmm takim zachwyceniem sie Panem przez 2 tygodnie miałem post od modlitwy uwielbienia... cóż byłem na takich rekolekcjach Wink

Ale czułem wielką wolność i radość z przynależności do Jego Królestwa. Po prostu Pan daje sie poznać swojemu ludowi mi na tej modlitwie bardzo mocno Smile

anija

No ja nikogo nie zaskoczę jak napiszę że mi również było gorąco i duszno... Jeśli chodzi jeszcze o zewnętrzne przeżycia to na modlitwie cały czas leżał obok mnie zdechły pająk- niesamowity widok Confused

A jeśli chodzi o przeżycia wewnętrzne to tak jak Mateusz pisał... taki zachwyt po 2 tygodniowym poście od uwielbienia (byliśmy na tych samych rekolekcjach) na początku ciężko mi było w ogóle wejść w tą modlitwę, ale z pomocą Bożą się udało co owocowało bardzo wielką radością wewnętrzną i na modlitwie i po:)
Muszę przyznać że bardzo tęskniłam za taką modlitwą...

Weronika:)

Mi też było bardzo, ale to bardzo ciepło ... Wręcz GOOORĄCO Smile

A L E !!

Było pięknie ... !! Smile

Bardzo brakowało mi modlitwy uwielbienia ! W domu niestety nie mogę się całkowicie "wyżyć" z Panem !! Tj jest wręcz niesamowite jak uwielbienie ma niesamowitą moc ... To poprostu aż namacalnie czuć ... I choć może są jakieś trudności - bo i ja je przeżywałam na tej modlitwie ... w pewnym momencie było na serio ciężko - ale ... qrcze ... no UWIELBIENIE "ratuje sytuacje" Wink

Było nas dużo ... fakt Smile

choć nie mam porównania, nie wiem ilu Was było na wcześniejszych modlitwach (słyszałam, że mniej niż połowa czasem) ...
Ale myśle, że im więcej tym lepiej ... Smile

;]

Dziękuje wszystkim tym którzy byli na tej modlitwie - tj wielkie świadectwo wiary Smile

I wogóle było miło spotkać tych którzy byli na rekolekcjach ... bardzo już tęskniłam za WAMI !!

Pozdrawiam gorąco :*:* <przytul>

agatka

Ja chciałam powiedzieć, że na modlitwie było CUDOWNIE!!! w TYchach byłam 1 raz i mam nadzieję że za kazdym następnym będzie nas wiecej. Modlitwa UWIELBIENIA ma niesamowita moc!! tj. niedoopisania:)bbrakowało mi takiej wspolnotowej modlitwy i z niecierpliwością czekam na przyszły miesiąc. Bóg(ukochany Tatus)poraz kolejny pokazał mi jak bardzoooo kochaaaaaaa kocha miłoscia bez granic i jest ZAWSZE przy nas. Ta prawda niesamowicie buduje i umacnia wciąż na nowo. ps miło było znowu spotać wszystkich ludzików z rekolekcji:)Dziękuję, że Jesteście:*

	Forum Rekolekcje 2 stopien 2 turnus Jaworze Strona Główna -> Świadectwa	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1