Rekolekcje 2 stopien 2 turnus Jaworze Rekolekcje 2 stopien 2 turnus Jaworze
2007
Rekolekcje 2 stopien 2 turnus Jaworze
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Ogłoszenie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Rekolekcje 2 stopien 2 turnus Jaworze Strona Główna -> Zagrożenia!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Miron




Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:29, 21 Sie 2007    Temat postu: Ciąg dalszy

Może rzeczywiście popstrykałem daty- przepraszam ale nie miałem książek pod ręką i pisałem z pamięci.

Korzystając z prawa do własnego zdania uważam że zabrakło tak instruktażowej książki jak "Dzikie Serce" w duchowości katolickiej. Jakoś jestem chory na nadmiar teorii i dorwanie praktycznych rad właśnie było dla mnie powodem wzbudzającym szacunek do tej książki. Poza ty co cenne, to książka ta ma charakter świadectwa a z książek przywoływanego tu przez Ciebie Pulikowskiego nie znalazłem książki wykraczającej poza teorię i poza stanowisko przedstawiane "z góry". Mam tu na myśli, - tak jest takie jest stanowisko Kościoła. Brakuje mi aspektu tak to przeżywam, dlaczego, jak wybrałem takie a nie inne rozumowanie. ja na drodze zmiany poglądu błądziłem, jak znajdowałem drogę... świadectwo...

Elderige mówi o sobie naprawdę głębokie rzeczy i kieruje się w tym czymś więcej niż chęcią zgarnięcia pieniędzy.

Genialnym uzupełnieniem ejst książka "Pełnia serca", polecam ją zwłaszcza dla odkrywających zranienia. Bez lęku, to nie pozycja czysto teoretyczna. Bardzo wyważona w niej jest teoria, świadectwo i praktyka. To taka triada naprawdę mająca nośność zmiany serca.

Dal Pań polecam "Urzekająca"

Przeczytałem wprawdzie "po łebkach" ale żona była zachwycona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Michał Mikołajczyk
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:28, 22 Sie 2007    Temat postu:

Wiele rzeczy jest pociągających w tym świecie, co nie znaczy że dobrych z punktu widzenia ortodoksji! Wszystko wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść! Polecam poczytać świadectwo małżeństwa świętego Quattroci! Katolickie i czyste świadectwo oparte na ortodoksji katolickiej! Jak ktoś szuka czegoś bardziej ambitnego to polecam. Wystarczy wysilić się trochę i poszukać, a nie chłonąć to co jest komercyjne i co się sprzedaje jako tani produkt! Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Weronika:)




Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jankowice

PostWysłany: Śro 22:21, 22 Sie 2007    Temat postu:

Michał, sory ale musze zapytać ...
Czyli Ty uważasz, żę protestanci są dla nas zagrożeniem duchowym ... czy jak ?? ... bo z Twoich wypowiedzi raczej tak wynika ...
I jeszcze jedno... jeśli możesz to przytocz mi konkretnie co jest protestanckiego w wypowiedziach ks.Pawlukiewicza ...
Pozdrawiam :*:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Michał Mikołajczyk
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:41, 22 Sie 2007    Temat postu:

Jeżeli ktoś nie potrafi odróżnić elementów protestanckich od katolickich to jest to zagrożeniem dla wiary, dla jej ortodoksji (prawowierności). Co do ks. Pawlukiewicza to chodzi mi o to, że w swoim nauczaniu bardzo opiera się na "Dzikiem sercu", protestanckiej książce, w której zawarte są myśli protestanckie. Ot i cały problem! Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Miron




Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:54, 24 Sie 2007    Temat postu: Problem...?

Jakoś słowo ortodoksyjność jest dla mnie mało przyjazne ale to może mój osąd.

Poza tym jak dla mnie podstawą życia wiary jest otwartość i to moim zdaniem najcenniejszy aspekt np w posłudze Jana Pawła II. Uważasz że był on a mało ortodoksyjny?

Moje zdanie jest takie. Jeśli komuś w umocnieniu jego wiary czy męskości pomaga np wspomniany tu ks. Pawlukiewicz, to nie go słucha godzinami nawet. Jeśli komuś w tych samych aspektach pomaga książka "Dzikie serce" to niech ją czyta ciągle do nowa.

Mam tylko skrytą nadzieję, że niebo to miejsce otwarte nie ortodoksyjne. I jeśli spotkam tam protestantów to będę się bardzo cieszył. A Pan Panie Michale?


Mr. Green Mr. Green Mr. Green Mr. Green Mr. Green Mr. Green Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Michał Mikołajczyk
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:44, 24 Sie 2007    Temat postu:

Ortodoksyjność - ścisłe przestrzeganie określonego kredo; prawowierność!

Niestety przyjęło się kręgach niedouczonych teologów, że słowo to kojarzy się jako przeciwne ekumenizmowi. Tę nieprawdę należy zdementować!

Cytat:
Poza tym jak dla mnie podstawą życia wiary jest otwartość i to moim zdaniem najcenniejszy aspekt np w posłudze Jana Pawła II. Uważasz że był on a mało ortodoksyjny?


Różnie chyba pojmujemy otwartość. W Siemianowicach w 2005 roku na ewangelizację Trzy dni dla Jezusa zaproszeni byli nasi przyjaciele z: Kościoła Zielonoświątkowego, Baptystycznego, Rzymsko-Katolickiego, Ewangelickiego oraz główni prowadzący tzw. "Wolni Chrześcijanie". Tyle, że obecni byli wszyscy, obecni byli księża podczas tej ewangelizacji, nie wszyscy kompetentni (co do ekumenizmu), oraz inni wyznawcy Chrystusa! Bo gdzie jak nie w ewangelizacji i modlitwie chrześcijanie mogą się łączyć? - takie pytanie postawił kiedyś ks. Blachnicki! Smile Taka otwartość to jest ekumenia, coś nas łączy, mamy wspólny cel, jest pewna jedność!

Posługa Jana Pawła II była, jak sam mawiał, kontynuacją Soboru Watykańskiego II, którego jednym z owoców, obok reformy liturgicznej, był ekumenizm. Tak więc to nie "widzi mi się" Sługi Bożego, ale kontuowanie misji Kościoła i wdrażanie Vaticanum II w życie. Pięknie, że powołuje się Pan na Jana Pawła II to bywa szlachetne i piękne, rzeczywiście był bardzo otwarty na chrześcijan i wyznawców innych religii, ale:
1.Był teologiem, wiedział na czym polega ich wyznanie, religia, znał różnice doktryanle i strukturalne, co też pozwalało mu znaleźć to co jednoczy i o to zabiegać. Był ku temu przygotowany!
2.Papież był otwarty na wyznawców Chrystusa i wyznawców innych religii i poznawanie tego wyznania, tej religii ale jako chrześcijanien-katolik, zachowując swoją tożsamość. Nie prkatykowął codziennie po różańcu jogi. Smile

Smuci fakt, że znamy Sługę Bożego wyrywkowo, jeżeli chodzi o nauczanie, a gesty pojmujemy tak płytko! Smile

Nie uważam, aby Jan Paweł II był mało ortodoksyjny, wręcz przeciwnie.

Cytat:
Moje zdanie jest takie. Jeśli komuś w umocnieniu jego wiary czy męskości pomaga np wspomniany tu ks. Pawlukiewicz, to nie go słucha godzinami nawet. Jeśli komuś w tych samych aspektach pomaga książka "Dzikie serce" to niech ją czyta ciągle do nowa.


To mi wygląda na relatywizację, a nie ekumenizm! Smile

Cytat:
Mam tylko skrytą nadzieję, że niebo to miejsce otwarte nie ortodoksyjne. I jeśli spotkam tam protestantów to będę się bardzo cieszył. A Pan Panie Michale?


Jest taki kawał:
Przychodzi katoli do nieba i św. Piotr opowadza go po niebie, mówi tak: "Po prawej zielonoświątkowcy, po lewej ewangelicy, a tam dalej baptyści, a tu prawosławni, a tu....ciiiiiiiiichooooooo....b-o t-u s-ą k-a-t-o-l-i-c-y a-l-e o-n-i m-y-ś-l-ą, ż-e s-ą t-u s-a-m-i" Smile Takie jest moje zdanie proszę Pana! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Michał Mikołajczyk
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:29, 25 Sie 2007    Temat postu: Re: Problem...?

Miron napisał:
Jakoś słowo ortodoksyjność jest dla mnie mało przyjazne ale to może mój osąd.


Miron napisał:
Poza tym jak dla mnie podstawą życia wiary jest otwartość i to moim zdaniem najcenniejszy aspekt np w posłudze Jana Pawła II. Uważasz że był on a mało ortodoksyjny?


Pogrubienia są moje! Ale jak jedno ma się do drugiego? Czy ortodoksyjnośc Jana Pawła II dla Pana też była i jest mało przyjazna?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Miron




Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:26, 26 Sie 2007    Temat postu: Ortodoksyjność - Duch czy litera?

Nie mam nic przeciw wierności katolicyzmowi, przeciwnie, uważam, że jest to jedyna droga wierności Kościołowi. Ale moja obserwacja jest taka.

Słowo Boże mówi, że Duch ożywia a litera zabija. I zastanawiam się powtórzę, że się zastanawiam, nie twierdzę czy aby nadmiar katolickiej ortodoksyjności nie jest tym co zamyka drzwi serc na Jezusa. Nie chodzi mi tu o rezygnowanie z zasad przez władze kościelne, bo wtedy katolickość przestałaby być katolickością ale chodzi mi o ślepe patrzenie wiernych - NAS -. Może cenniejsze byłaby umiejętność dialogu. Warto czasem otworzyć się na jakąś odmienność i spróbować argumentować tak by zgodnie z zamysłem Sokratesa czy Platona pomóc komuś by narodziły się w nim właściwe poglądy. To jest otwartość. Pełna jest ona wierności Bogu i Kościołowi ale pozostaje otwarta i każdy może w niej znaleść swoje miejsce.

Na pytania i prowokacje odpowiadając w ten sam sposób chyba niczego się nie osiągnie. Czy aby eliksir nieomylności rozlał się nad głowami niektórych?

Sam jestem teologiem, ukończyłem PAT wprawdzie lat temu X ale jednak nim jestem, nawet jeśli teraz robię coś innego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Michał Mikołajczyk
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:56, 26 Sie 2007    Temat postu:

Cytat:
czy aby nadmiar katolickiej ortodoksyjności nie jest tym co zamyka drzwi serc na Jezusa


Cytat:
chodzi mi o ślepe patrzenie wiernych


Jeżeli nadmiar katolickiej ortodoksyjności, pojmowany jako ślepe patrzenie wiernych, jest powodem zamknięcia drzwi serc na Jezusa to muszę powiedzieć, że ze ślepym patrzeniem wiernych nie spotkałem się! Smile

Cytat:
Warto czasem otworzyć się na jakąś odmienność i spróbować argumentować tak by zgodnie z zamysłem Sokratesa czy Platona pomóc komuś by narodziły się w nim właściwe poglądy. To jest otwartość. Pełna jest ona wierności Bogu i Kościołowi ale pozostaje otwarta i każdy może w niej znaleść swoje miejsce.


Kościół zawsze był powszechny, uniwersalny. Wyznajemy to w Credo, właśnie tę powszechność, tę otwartość na każde stworzenie, które pragnie stać się Jego członkiem, które pragnie nawiązać z nim dialog pokoju. Mimo to Kościół jest ortodoksyjny, po to by być tym samym Kościołem, z woli Bożej, by iść zgodnie z zamysłem Jezusa Chrystusa. Ja wierzę w Kościół Powszechny. Kościół i Jego Powszechność!Smile

Cytat:
Na pytania i prowokacje odpowiadając w ten sam sposób chyba niczego się nie osiągnie. Czy aby eliksir nieomylności rozlał się nad głowami niektórych?


To pytanie zawiera jakąś sugestię? Jeżeli tak to proszę o otwartość w dialogu tu prowadzonym! Jeżeli nie zawiera to pytanie żadnej sugestii, to moja odpowiedź jest taka:
Nie wiem czy ktoś rozlał magiczny (diabelski) napój na Widzialną Głową Kościoła? Raczej nie - moim zdaniem! Smile

Cytat:
Sam jestem teologiem, ukończyłem PAT wprawdzie lat temu X ale jednak nim jestem, nawet jeśli teraz robię coś innego.


Pięknie! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Anika




Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siemianowice Śląskie

PostWysłany: Wto 14:01, 04 Wrz 2007    Temat postu:

Ja w tej dyskusji chciałabym wrócić jeszcze do x. Pawlukiewicza i autorów "Dzikiego Serca" i "Urzekającej". Być może jest tak, że nie znam doktryny katolickiej na wskroś, ale na tyle na ile znam Ewangelię nie doszukałam się sprzeczności z jej nauką ani w kazaniach x.Pawlukiewicza (ksiądz katolicki)ani też w w/w dziełach. Niestety faktem jest, że nie znalazłam książek tak ujmujących temat kobiecości (na razie przeczytałam tylko "Urzekającą"), które byłyby napisane przez katolików. Są w niej odniesienia do wiary i relacji z Panem Bogiem, ale nie jest to nic, co ociera się o negowanie lub "przeinaczanie" prawd doktrynalnych (ja się nie doszukałam). Tą książkę będę polecać ze względu na jej walory w aspekcie psychologicznym. Rzadko udaje się autorom podobnych pozycji ująć temat językiem prostym i zrozumiałym. Jednocześnie wskazując człowieka jako stworzenie Boga i odzwieciedlenie Jego obrazu. Najczęściej w książkach o kobiecości i męskości psychologowie w ogóle pomijają jakiekolwiek aspekty życia duchowego.
Widzę co ta książka zmienia we mnie i jak wiele dobrego mi dała, osobiście byłabym bardzo daleka od choćby zbliżania jej w kategorie zagrożeń duchowych.
Co do x. Pawlukiewicza, słuchałam kilku jego konferencji. jestem nimi zachwycona ze względu na bezkomromisowość mówienia o sprawach natury seksualnej i relacjach damsko - męskich, ale nie tylko, jego konferencja o Bożej Miłości niesamowicie mnie umocniła duchowo. We wszystkich jego konferencjach słyszałam jedno odniesienie do "Dzikiego serca", nie sądzę, by można stwierdzić, że całe jego nauczanie opiera się na tej jednej książce. Biorąc po uwagę całe zdobyte przez niego wykształcenie i wiedzę. Osobiście - polecam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Michał Mikołajczyk
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:10, 04 Wrz 2007    Temat postu:

Anika napisał:
Ja

To mi wiele mówi!
A ja wolę jednak słuchać ludzi mądrzejszych od siebie! Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Michał Mikołajczyk dnia Wto 19:22, 04 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Michał Mikołajczyk
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:10, 04 Wrz 2007    Temat postu:

W cytowaniu nie pomyliłem się! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Michał_Misztal




Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 0:10, 06 Wrz 2007    Temat postu:

Michał stanęw obronie Ani... proszę Cię żebyś trochę delikatniej zwracał się wobec innych osób... walczysz bardzo agresywnie... podejrzewam że po Twojej (przynajmniej dla odbiorcy) dość sarkastycznej ripoście
Michał Mikołajczyk napisał:
Anika napisał:
Ja

To mi wiele mówi!
Ania nie poczuła się jakby to była rozmowa w duchu Miłości... szczerze mówiąc ja się nie poczułem jakby to była konstruktywna rozmowa chrześcijan... jescze później to ironiczne (przynajmniej w moim odczuciu... nie wiem czy tak chciałeś)
Michał Mikołajczyk napisał:
W cytowaniu nie pomyliłem się! Very Happy
dla mnie osobiście jest niesmaczne...

Michał pamiętasz kilka naszych rozmów na rekolekcjach??... na pewno pamiętasz... nie były one łatwe ale staraliśmy się tak w duchu miłości siebie nawzajem upominać... pamiętasz??... proszę Cię nie odbieraj mojego posta jako walkę z Tobą bo chcę żeby to było potraktowane własnie tak jak nasze rozmowy na rekolekcjach... nie warto robić sobie wrogów tym bardziej przez neta... no to by była głupota... jeśli coś Cię tu uraziło to przepraszam Cię... ale też Ciebie proszę... proszę o jeszcze więcej Miłości... z Bogiem Bracie Very HappyVery Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Michał_Misztal




Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 0:32, 06 Wrz 2007    Temat postu:

aha a co do "Dzikiego Serca" to też się wypowiem... słyszałem że nie jest to zagrożenie duchowe i że jak ktoś ma sprawy w miare poukładane to może przeczytać... zauwazyłem kilka razy że cytaty z Pisma Świętego sa wyrwane z kontekstu i dopasowane swobodnie do tego co chciał przekazać Autor... Kolejną sprawą jest to że (o dziwo bo to przecież książka o facetach) Autor dużo pisze o kobietach... ale jest to nieraz trochę ukryte... trzeba czytać między wersami... i gdyby opóścić te "międzywersy" to można by (po przeczytaniu tej książki) zacząć kobietę żonę dziewczynę traktować jak jakiś macho (czyt. maczo Very HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery Happy) bo faktycznie gdyby spojrzeć na treść książki baaardzo powieżchownie można odczytać to że należy być nieokrzesanym nieokiełznanym szalonym dzikusem który kobietę zdobywa a własnym dzieciom (przynajmniej chłopakom) każe robić różne dziwne ryzykowne dla zdrowia rzeczy po to tylko żeby przejść pomyślnie inicjaję w męskość... ale to jest tylko powierzchowne!!!! bardzo powierzchowne!!!! gdyby się wgłębić w to bardziej... tak wgryźć... to zauważymy że co do dzieci to najważniejsze jest spędzanie z Nimi czasu tak w grze w piłkę jak i na poważnych wieczornych rozmowach... można zauważyć że o swoją kobietę... żonę, mężczyzna ma walczyć stawać przed Bogiem i BRONIĆ JEJ... dalej można zauwazyć że Autor chce przekazać jak ważne jest uzdrowienie rany... wielu ran zadanych nam przez innych ludzi po to żeby stać W WOLNOŚCI DZIECI BOŻYCH... Przy tej kwestii jest też mowa o tym jak wazne jest przebaczenie osobom które nas zraniły... jest też mowa o budowaniu relacji z Bogiem...

Książka ta pokazuje na prawdę wiele mechanizmów w które mężczyźni często wpadają... i pokazuje też jak (przynajmniej ogólnie) powinno być...

generalnie powiedziałbym że pomimo nieco kontrowersyjnych niektórych kwestii... książka jest baaaaardzo pomocna... osobiście polecam ją jednak z uwagą na protestanckie koż/rzenie Autora...

PS. faktycznie niektóre wypowiedzi i zdania są nieco rażące... mnie przynajmniej raziły... ale jeśli nie będzie się ich tak eksponowac i skupiać na nich uwagi (bo w gruncie rzeczy są to przykłady tylko dla zilustrowania jakichś sytuacji czy pewnego stanu) kiedy nie będziemy zbytnio przywiązywać uwagi do szczegółów a tak na prawdę skupimy się na konkretnych treściach które Autor chce przekazać to sądzę że czytelnik nie jest narażony na niebezpieczeństwo...

narazie tyle... jeszcze pewnie dyskusja sięrozwinie Very HappyVery Happy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Michał Mikołajczyk
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:57, 06 Wrz 2007    Temat postu:

Witaj Michale! Smile
Muszę na początku powiedzieć, że wiedziałem, że wypowiesz się w tym miejscu dokładnie tak jak w pierwszym poście. Smile Niejako byłem gotowy na takie argumenty z Twojej strony jak:
-brak miłości, albo mniej miłości niż powinno jej być;
-sarkazm i ironia;
-coś niesmacznego
-itd. itp. Smile
Nie odbieraj tego jako atak, piszę to bo Cię znam do pewnego stopnia! Smile
W mojej wypowiedzi na pewno nie było agresji, na pewno nie zgadzam się z Twoim zdaniem w dużej mierze, a ze zdaniem Ani w 100% nie mogę się zgodzić co do "Dzikiego serca". Dorota Sikorska ostatio mi powiedziała, że ks. Jan Smolec mawiał jak coś się działo, alby było nie tak: "Nie wiem co by na to powiedzieli pierwsi chrześcijanie!". Myślę, że można to odnieść do pójścia na kompromisy z zagrożeniami (nie tylko duchowymi), ale szczególnie tymi dla naszej wiary, jej ortodoksji. Tak więc, nie wiem co by powiedzieli pierwi chrześcijanie na temat "Dzikiego serce"! Nie wiem co by powiedzieli np. na temat Coca-Coli! (wiem, ale nich inni pomyślą) Smile
Odpowiedziałem Ani w staki sposób, ponieważ tak odebrałem jej posta, jako jej własną opinię - OSOBISTĄ, w ktorej jest wiele "ja", "osobiście", a mało rzeczy jaky spoza nas, czyli tych rzeczowych, ważnych dla ogółu dyskusji. Tak jakby autorka chciała wyrazić swoje zdanie, ale wtedy to jest komentarz, a nie dysusja, chyba, że autorka swoim zdaniem osobistym i autorytetem chciała przekonać innych i polecić im "Dzikie serce". Smile To tyle! Dla mnie temat jest zakończony! Smile
Aha: wyżej napisałem: WOLĘ JEDNAK SŁUCHAĆ LUDZI MĄDRZEJKSZYCH OD SIEBIE! :d Nie wiem czy to jest poprawnie przez was interpretowane, mam nadzieję, że tak! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Rekolekcje 2 stopien 2 turnus Jaworze Strona Główna -> Zagrożenia! Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin